Strony

czwartek, 14 lutego 2013

~1~

-Spóźniłaś się-Ledwo weszłam do pomieszczenia a już dobiegł mnie głos mojego ,,szefa".Przewróciłam oczami.Zignorowałam go i podeszłam do mojej garderoby.W pracy musiałam udawać obojętną i egoistyczną inaczej każdy by tu mną pomiatał.Wyjęłam z kieszeni mały kluczyk.Otwarłam nim drzwi.Od razu do moich nozdrzy dostał się słodki zapach perfum.Nigdy go nie lubiłam ale musiałam go używać.To była jedna z wielu zasad w mojej pracy.Przebrałam się w mój strój,który składał się z gorsetu i stringów.Zrobiłam sobie jeszcze na szybko mocny makijaż.Zanim wyszłam opryskałam się jeszcze perfumem. Wyszłam z pomieszczenia zamykając za sobą drzwi.
-Hej!-Pocałowała mnie na przywitanie Clara.Moja koleżanka.-Szef był bardzo zły że się spóźniłaś.-Wzruszyłam ramionami-Dzisiaj jest dużo facetów.Zaliczyłam już parę.-Sięgnęła ręką do biustonosza i wyjęła parę dolarów. Uśmiechnęłam się do niej słabo.Ona traktowała to jako zabawę,a ja?Ja musiałam to robić inaczej nie wiem co by się ze mną stało.
-Ok ja już idę,jeszcze mnie szef opieprzy..-Przewróciłam oczami i pocałowałam Clarę w policzek na pożegnanie.Zrobiłam głęboki wdech i weszłam do sali gdzie bawiło się dużo osób.
Obaczyłam dokładnie teren,szukając jakiegoś osobnika.Nie pakowałam się do łóżka z byle kim.Musiał on spełniać pewne kryteria.Musiał być młody i nie za brzydki.
Zaczęłam się wić pomiędzy grupką tańczących facetów.Kusząc ich wzrokiem.Ocierałam się o ich ciała.
-Spadaj stąd!-Odepchnął mnie jeden z nich.Przewróciłam oczami i poszłam zrezygnowana do baru.
Zamówiłam dwa drinki.Zawsze dodawało mi to odwagi.Wypiłam pierwszy trunek.
-Poproszę jeszcze jednego-Usłyszałam koło siebie głos jakiegoś chłopaka.Obróciłam się w jego stronę.Koło mnie siedział jakiś Mulat.Mniej więcej w moim wieku.Widać było że już jest lekko piany.Postanowiłam to wykorzystać.Zaczęłam jeździć dłonią po jego udzie.Popatrzył się na mnie.
-Nie mam ochoty-odepchną moją rękę.Przewróciłam oczami.Zabrałam mój drugi napój i wypiłam go od razu.Zeskoczyłam z krzesła.Co oni dzisiaj wszyscy tacy nie chętni?-Przeleciało mi przez myśl.Wzruszyłam ramionami i zrobiłam krok do przodu.Nagle poczułam na nadgarstku czyjąś dłoń.Uśmiechnęłam się do siebie.Obróciłam się gwałtownie ale od razu odskoczyłam.Chłopak znajdował się strasznie blisko mnie.Uśmiechnęłam się do niego,a on od razu wpił się w moje usta.Odwzajemniłam pocałunek,żeby go po chwili przerwać.
-Idziemy na górę-To raczej nie było pytanie tylko stwierdzenie.Zabrałam rękę chłopaka i poprowadziłam go po schodach do jednego z wolnych pokoi.Kiedy zamknęłam drzwi,chłopak od razu przyparł mnie do ściany i całował.W końcu oparliśmy się o siebie czołami żeby nabrać powietrza.
-Jestem Zayn-Wydyszał.Przedstawił mi się? Nigdy tego nie robili.Zawsze było tak że bez słowa wchodziliśmy do pokoju robiliśmy to i o wszystkim zapominaliśmy,a i oczywiście dawali mi zapłatę.Znowu wpiłam się w jego usta.Były trochę popękane,ale nie przeszkadzało mi to wręcz dodawały uroku.
Rzucił mnie na łóżko i siadł na mnie okrakiem.
-A Ty jak się nazywasz nieznajoma?-Wysyczał mi do ucha,lekko go przygryzając.Poczułam woń alkoholu.Pytał się mnie o imię? I znów kolejna różnica.
-Sydney-Wydyszałam.Ściągnął z siebie koszule.Dalej wiedzieliśmy co trzeba robić..
Obudziłam się.W pomieszczeniu panowała ciemność.
Nigdy nie zasypiałam,a teraz co?Popatrzyłam się obok.Nadal tam leżał.Miał wyrównany oddech.Delikatnie wstałam,żeby go nie obudzić.Pozbierałam swoje rzeczy i wyszłam z pokoju.Zeszłam do swojej garderoby.Tam przebrałam się w normalne ubrania.Zamknęłam za sobą drzwi.Już chciałam wyjść z pustego klubu ale mój szef mnie zatrzymał. 
-Co z tym chłopakiem?-Spytał. Zmarszczyłam brwi nie wiedząc o co chodzi.-Co go zostawiłaś na górze.-Teraz już rozumiałam.Wzruszyłam ramionami-Masz się nim zająć bo już zamykamy.
-Czemu ja?-Spytałam go oburzona.
-Bo tak.-Przewróciłam oczami
-A gdzie niby go mam zabrać?Nawet nie wiem gdzie mieszka.-Byłam bardziej zdenerwowana.
-To już nie mój problem.-Super teraz będę musiała zająć się jakimś chłopakiem.
Otwarłam drzwi.Nadal leżał w tej samej pozycji w której go zastałam.Podeszłam do niego i kucnęłam przed łóżkiem.
-Hej,wstajemy-Szturchnęłam go lekko w ramie-Nic.To będzie trudniejsze niż myślałam.-Zayn,wstawaj!-Powiedziałam trochę głośniej.Wybełkotał coś pod nosem  i obrócił się w drugą stronę.Usłyszałam za sobą śmiech.W drzwiach oparty o framugę stał mój szef z skrzyżowanymi rękami.Przewróciłam oczami,o często mi się zdarzało.-Zayn!-Ścisnęłam jego ramie.Znowu śmiech szefa.-Może byś mi pomógł?-Pytanie skierowałam do niego.Usłyszałam jego głośnie westchnięcie.Odsunął mnie na bok i sam się zajął chłopakiem.
Staliśmy już ubranie przed klubem.Tylko Mulat miał na sobie jakaś  kurtkę.
-No to Do widzenia-Powiedział do mnie mężczyzna.Zostawia mnie tak z nim? Przeciesz ja go ledwo podtrzymuję,a poza tym o tej porze nie ma taxówek więc jak miałam dojść z nim do domu.
Głośno odchrząknęłam.Obrócił się do mnie i się uśmiechnął.-No dobra podwiozę cię-Odwzajemniłam uśmiech.Wpakowaliśmy chłopaka do  pojazdu.Podałam mu jeszcze adres i ruszyliśmy.
-Gdzie go położyć?-Spytał się kiedy weszliśmy do mojego małego mieszkania.
-U mnie na łóżku,prosto i w lewo-Wskazałam mu drogę ręką.Poruszył znacząco brwiami
-Czyli musisz jeszcze z nim dokończyć-Przewróciłam oczami.
Wreszcie wyszedł-Przeszło mi przez myśl.Weszłam do mojego pokoju.Mulat leżał rozwalony na moim łóżku.Będę spała z nim-Trudno.Raczej jestem ciekawe jego reakcji rano.Uśmiechnęłam się na samą myśl.Zabrałam swoje rzeczy i poszłam do łazienki się umyć.
Położyłam się delikatnie obok chłopaka.Miał lekko rozchylone usta.Słodki-Pomyślałam.Zaczął coś pomrukiwać pod nosem.Zaśmiałam się.Dziwnie tak spać z obcym facetem w jednym łóżku.Powinnam być przyzwyczajona,ale tak nie było.
Popatrzyłam na telefon.5:30-Czas iść spać.Zamknęłam moje zmęczone powieki i zapadłam w głęboki sen.

```````````````````````````
Jest pierwszy rozdział.Mam nadzieję że się podoba. Nie mam pojęcia kiedy kolejny.
Komentujcie:-)




























sobota, 2 lutego 2013

Postacie:

                                                                         


                       

 Sydney Hilson
             (19 lat)





 Zayn Malik 
  (19 lat)




One Direction